Świerkowy Las

Yaee

Kocur odwrócił wzrok od psa i zgrabnym ruchem wlazł na swoje miejsce, na drzewie. Usiadł tam i kierując wzrok w dal spytał.
- Można wiedzieć jak na ciebie mówią?
Spytał basowym, zamyślonym tonem. Spotkał tu dopiero dwie suczki i dwie kocice. Co oznacza, że... był jedym samcem w krainie. Cocori zachichotał w myślach i na powrót zaczął obserwować poczynania psa.

Nirryti

Zanim zorientowała się, że kot wlazł na drzewo. Automatycznie zwróciła wzrok w stronę samca musząc przy tym podnieść łeb w górę. Przyjrzała się uważnie kocurowi, po czym każdemu innemu zwierzęciu. Usłyszawszy pytanie uśmiechnęła się, jednak nic nie powiedziała. Przestała się ocierać, ale teraz poszła prosto do najgłębszej części lasu, znikając przy tym z oczu zwierzaków przy drzewie. Szukała czegoś do zjedzenia lub czegokolwiek by podnieść się trochę na duchu.

zt.

//brak weny Sad

Yaee

Kocur nie zrozumiał jej zachowania sam jednak także znudził się towarzystwem stojących w miejscu zwierząt. Zlazł z drzewa i sam także pomknął w las by pochwili zniknąć w białym puchu. Już go nie było.